Jest pózniej niż obiecałam, ale to z braku pomysłu na jakiś choć ciut inteligentny tytuł. Nie przestraszcie się. Enjoy x
Czyżbym Ci przypomniała, że jestem martwa? Napisałabym, że mi przykro, ale nie chcę kłamać chociaż wtedy, kiedy mnie z Tobą nawet nie ma, więc napiszę prawdę: Właśnie o to mi chodzi. Ten list ma wprowadzić Cię w stan mentalnej hipnozy, gdzie jestem z Tobą, a potem wybudzić Cię gwałtownie przypominając Ci, że to wszystko jest kłamstwem.
Zawsze byłam wredna, nawet bardziej niż możesz sobie wyobrazić. Wiele razy, kiedy obrażałam kogoś wrednego, mówiłaś mi, że jestem taka sama, a ja odpowiadałam, że wiem. Nie kłamałam. Zawsze postrzegałam się jak najgorzej, byłam najgrubsza, najbrzydsza, najgłupsza i wiele innych, ale to Ty byłaś tą osobą, która utwierdzała mnie w tym przekonaniu. W końcu, która dumna matka mówi swojemu dziecku, że je kocha, ale... W tym zdaniu bez względu na wszystko, NIGDY nie powinno się znaleźć 'ale', wiesz? Pewnie w Twoim mniemaniu o tym wiesz. Pewnie też uważasz, że nigdy nie popełniłaś żadnych błędów w wychowaniu mnie, ale ja Cię oświecę. W Twoim sposobie wychowywania mnie było mnóstwo luk, przerw i nieścisłości. Mam zacząć od początku?
Na świecie są miliony samotnych matek, część z nich nie wytrzymuje presji i popełnia samobójstwo lub popada w nałóg, inna część robi wszystko co może żeby dziecko nie odczuło, że ojciec jest poza domem i jest jeszcze ta część, do której należysz Ty. Wiesz jakbym ją nazwała? Samouwielbienie. Pewnie teraz myślisz sobie, że to ani trochę do Ciebie nie pasuje? Otóż oświecę Cię dlaczego tak właśnie nazwałam tą grupę. Uważasz, że Twój sposób wychowania mnie był dobry? Tak? Więc sama dałaś sobie odpowiedź na to jakże bezczelne z mojej strony pytanie.
Do tego pytania przewidziałam też część, która powinna być dla Ciebie wartościowa jeżeli Twoja odpowiedź brzmiała 'nie'. Teraz mogę żyć spokojnie. Ironia losu prawda? Raczej ironia mojego chorego umysłu, ponieważ moje samobójstwo miało właśnie to spowodować. Moja śmierć miała sprawić, że odpowiedź będzie brzmiała 'nie', a Ty chociażby spróbujesz przemyśleć jak wiele błędów popełniłaś. Pamiętaj jednak o jednej rzeczy, jeżeli Twoja odpowiedź nadal brzmi 'tak', to zdecydowanie jeszcze wiele razy będziesz czytać ten list.
Mówi się, że listy pożegnalne zostawiają tylko ci samobójcy, którzy już przed śmiercią żałują podjętej decyzji, ale ja do nich nie należę. Mam nadzieję, że moja śmierć nie poszła na marne, a ten list nie zniszczył w Twoich oczach mojej dumy. Zrozum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz